MkRD Kolektyw


O mnie
Mam na imię Marcin, mieszkam i pracuję w Zawierciu, niewielkim mieście na pograniczu Zagłębia Dąbrowskiego i Małopolski, w samym sercu Jury krakowsko-częstochowskiej. To ja stoję za pracownią MkRD Kolektyw. Projektuję i wytwarzam silikonowe formy, impregnuję pojemniki, pakuję i wysyłam paczki, odpowiadam za stronę internetową, zaopatrzenie i logistykę. W dużym skrócie – stanowię Jednoosobowy Rzemieślniczy Kolektyw. Nazwa pracowni miała stanowić pewną grę słów, być połączeniem nieco naciąganego akronimu z przymrużeniem oka i nutą tajemnicy. Na samym końcu okazała się adekwatnym podsumowaniem „jednoosobowej działalności gospodarczej”.
Z wykształcenia jestem geodetą i wolna natura tego zawodu pozwala mi w miarę harmonijnie łączyć potrzebę rozumu (geodezja) z potrzebą duszy (rzemiosło). MkRD Kolektyw powstał w gruncie rzeczy z tego, że lubię zaskakiwać i uszczęśliwiać bliskie, a czasem zupełnie nieznajome mi osoby własnoręcznie przygotowanymi podarunkami. Wierzę, że przekazane w świat dobro, w ten czy inny sposób do nas wraca. Wytwarzam takie świece z naturalnego wosku (które są rdzeniem mojego małego kolektywu), jakich sam nie potrafiłem praktycznie nigdzie odnaleźć. Takie, które spełniają moje oczekiwania pod kątem zapachu, tego jak wyglądają na półce czy w końcu pod kątem tego, jakie robią wrażenie na kimś, kto ma z nimi kontakt po raz pierwszy. MkRD Kolektyw oficjalnie powstał w 2024 roku, ale moje zamiłowanie do rzemiosła i tego wszystkiego, co ono ze sobą niesie, trwa już co najmniej 4 lata. Dziękuję, że tutaj jesteś. Serdecznie Cię witam i zapraszam do mojego rzemieślniczego świata.
Dlaczego silikon i gips polimerowy?
Kiedy w 2019 roku z pandemicznych powodów świat trochę stanął w miejscu, dla zachowania równowagi umysłu zainteresowałem się rękodziełem. To była dla mnie forma odskoczni od codziennych, mocno wtedy pesymistycznych wiadomości. Po kilku eksperymentach z ręcznie szytymi albumami na zdjęcia w stylu japońskim, akcesoriami z drewna, żywicy epoksydowej czy betonu architektonicznego i paroma innymi wytworami moich rąk, w końcu trafiłem na gips polimerowy i silikon do form. I nie, nie od razu wiedziałem, że to jest to… Dopiero po kilkunastu przelanych kilogramach silikonu i zużyciu kilkudziesięciu kilogramów gipsu, co przełożyło się na długie miesiące prób i błędów, mogę z czystym sumieniem napisać, że te dwa materiały dają mi to, czego szukałem – bardzo duża kreatywną wolność. Silikon formierski – nie zagłębiając się przesadnie w szczegóły – mam tutaj wrażenie, że granicą wspomnianej kreatywności jest moja wyobraźnia, jest to niesamowicie plastyczny materiał i dzięki niemu jestem w stanie tworzyć własne formy, których nie spotkasz nigdzie indziej. A polimerowy gips? No cóż, przedmioty z niego wykonane w odpowiedni sposób mają ponadczasowy wygląd i sprawdzają się w niemal każdym wnętrzu. Przedmioty te kryją pewną tajemnicę – nigdy do końca nie można być pewnym końcowego efektu. I to jest w nich fantastyczne! Oczywiście, nie wszystko jestem w stanie zrobić, nie zawsze mam możliwość odtworzenia jakiegoś końcowego efektu i nie zawsze wszystkie półprodukty są akurat pod ręką. Ale właśnie to czyni je wyjątkowymi. Jeśli marzysz o czymś unikalnym i jedynym w swoim rodzaju, to proszę pisz śmiało. Być może wspólnie spełnimy Twoje marzenie. Zapraszam serdecznie.
Jednoosobowy Rzemieślniczy Kolektyw
Marcin
Rzemieślnik
- Telefon:+48 691 690 285
- E-mail:marcin@mkrdkolektyw.pl